Chcę się zabić bezboleśnie tylko prosze o podanie ,,jak się zabić bezboleśnie '' 2017-01-15 18:34:06 Jak można sie szybko zabić i bezboleśnie ? :( 2011-08-18 15:09:53 CHCĘ SIĘ ZABIĆ - POMÓŻCIE 2012-12-15 21:21:23 Inni poznali nową miłość. W trzeciej wersji może to być niedopasowanie widoków. Niektórzy ludzie spotykają się z przypadkiem rozstania nie po raz pierwszy. Kiedy zdecydujesz się zerwać związek z drugą połową, Postaraj się, aby ten proces przebiegał sprawnie i bezboleśnie zarówno dla twojego partnera, jak i dla ciebie. Jak rozciąć ręke bezboleśnie? żeby krew leciala. Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-05-12 17:16:24. 1 ocena | na tak 100%. 1. Satyryczna komedia, w której zdziwaczały szlachcic pragnący zostać najsławniejszą osobą w Polsce musi stawić czoło kłótniom w rodzinie i konfliktom z chłopami. Przyczyny i skutki epidemii opioidowej w USA to temat tego dramatu, którego bohaterami są sprawcy, ofiary i prawniczka, która pragnie odkryć prawdę. Oglądaj zwiastuny i Tytuł: Czemu ma służyć rejestr osób, które próbowały popełnić samobójstwo. Rzecznik pyta Ministra Zdrowia. Operator: Agnieszka Jędrzejczyk. poniedziałki 10:00 - 18:00. wtorek - piątek 8:00 - 16:00. 800 676 676 - połączenie bezpłatne z telefonów stacjonarnych oraz komórkowych. (22) 551 77 91 - połączenie płatne zgodnie z kata kata semoga dilancarkan sampai hari h. zapytał(a) o 22:49 Jak szybko i bezboleśnie się zabić ? Moje życie jest bez sensu... Ale nie chcę o tym mi jak mam się szybko i bezboleśnie zabić Odpowiedzi Hmmm najszybsze by było przerwanie rdzenia kręgowego przez skręcenie karku,albo porażenie prądem czyli zanurzenie w wannie z wodą i wrzucenie suszarki,ale nie radze samobójstwo to wyjście dla frajerów. Oh, takie to emoszne... Wiesz, też miałam problemy ze sobą, więc jeśli chcesz pogadać to napisz na maila vanilabmth@ x Lunula odpowiedział(a) o 22:54 Nie chcesz się zabić i tego nie zrobisz. Po co ? Przecież każdy problem da się jakoś rozwiązać. Są osoby , którym napewno na tb zależy . Nie mów że nie bo tak. Chcesz pokazać innym , że jesteś słaba ? Pomyśl też o innych. O twojej rodzinie. Bd później wytykani palcami przez cb jeśli to zrobisz. Jeśli tego nie chcesz to weź się za sb i pokaż że umiesz poradzić sb z każdym problem. Poproś o pomoc i daj sb jest gadać ,,nie chce mi się żyć " , ,,moje życie nie ma sensu " . A tyle jeszcze możesz zrobić. Więc weź się ostro za sb i zacznij nad sb pracować. Nie myśl tylko o sb pomyśl też o innych. Wiem ta odp jest na przekór tb. Ale weź sb moją opinie do serca. Nie rób nic pochopnie. Chociaż ją przeczytaj. O boże dużo jest takich dziwnych ludzi xd zamiast cieszyć sie że sie żyje to chce sie zabić ...nie rozumiem tego ... Ile jest na tym świecie ludzi, którzy nie potrafią uszanować życia, które dostali? Powinnaś cieszyć się z niego, nawet jeśli bardzo cierpisz. Jeśli naprawdę chcesz popełnić samobójstwo, zrób to, ludzie tacy jak Ty potrafią tylko działać na nerwy. nie bedę pisala, o tym ze popelniasz błąd czy cos, bo i tak się nie posluchasz. Duza ilosc tabletek nasennych+alkohol. Uważasz, że ktoś się myli? lub Moja ostatnia próba samobójcza miała miejsce 4 października 2012 roku, dzień po otrzymaniu diagnozy ChAD. Jak łatwo zauważyć, była nieudana. Fascynuje mnie dobór słów. Udana próba to taka, która kończy się śmiercią, nieudana – przeżyciem. W słowie „nieudana” czai się sugestia, że próbowałem za kiepsko. Po nieudanej próbie opracowałem nawet dwa sposoby na to, żeby się zabić na sto procent, szybko, względnie bezboleśnie i skutecznie. Niestety nie znalazłem sposobu, żeby zachować przy tym godność i decorum, nie wymyśliłem też, jak to zrobić, żeby moje zwłoki odkryła najlepiej przypadkowa, niezwiązana ze mną osoba, a przede wszystkim – żeby nie skrzywdzić nikogo z ludzi, którzy mnie kochają. Ale w stanie umysłu, w którym byłem wtedy, liczyła się tylko skuteczność, poza tym depresja wdzięcznie podpowiadała, że i tak nikogo nie obchodzę i nikt mnie nie kocha, więc nie ma o czym mówić. Wiem, jak to jest nie widzieć żadnego innego rozwiązania, niż tylko śmierć, w miarę możliwości natychmiastowa. Wiem, jak to jest podchodzić do drzwi balkonowych, naciskać klamkę i cofać się, zastanawiając, czy nie powinienem być o parę pięter wyżej. Wiem, jak to jest wstukiwać w Google „jak popełnić samobójstwo szybko i skutecznie” i robić notatki z kolejnych odnalezionych wpisów, jednocześnie nie widząc braku logiki, bo skoro ta osoba zna idealny sposób na popełnienie samobójstwa, to nie powinna pisać o tym na forach internetowych, tylko leżeć w gustownej trumnie. Samobójstwo, wbrew pozorom, jest bardzo trudno popełnić. Bardzo łatwo jest natomiast stracić wzrok, rozwalić sobie wątrobę lub nerki, stracić władzę w nogach i/lub rękach, spędzić resztę życia na wózku inwalidzkim. Miałem szczęście – moje próby były zupełnie nieudane, władam nadal rękami i nogami, widzę niezgorzej (jeśli nikt mi nie schowa soczewek kontaktowych), a przede wszystkim jestem strasznie wdzięczny Bogom i ludziom za to, że mi się nie udało. 4 października 2011 roku byłem, że tak powiem, w trakcie, kiedy zadzwonił telefon. Kumpel, który widział mnie wczoraj i widział, że byłem w strasznym stanie. – Co robisz? – spytał. – Nie powiem ci – odpowiedziałem. – Dlaczego nie? Milczałem. – Cokolwiek robisz, natychmiast przestań – zażądał. – Jadę do ciebie. Mam teraz spotkanie, 45 minut, wytrzymasz? – Nie – odpowiedziałem, z radosnym uśmiechem szaleńca. – Dobra, już wychodzę z pracy. Nic nie rób, dopóki nie dojadę. Dzwonił do mnie co pięć minut, zawiadamiając, że stoi w korku, że jest na tej a tej ulicy, że już dojeżdża. Dojechał na czas. Zawiózł mnie na ostry dyżur psychiatryczny. Żyję. I ogromnie się z tego cieszę, chociaż w tamtej chwili byłem nawet nie tyle wściekły, co zrezygnowany. 4 października 2011 moje życie się skończyło, a przynajmniej tak to wyglądało z miejsca, w którym się znajdowałem. Nie chciałem przeżyć ani jednego dnia więcej w takim stanie. Kluczowe słowa: „w takim stanie”. Osoby, które chcą popełnić samobójstwa, na ogół wcale nie chcą przestać żyć. Chcą przestać żyć tak, jak żyją w tej chwili. Desperacja podpowiada rozwiązanie ostateczne. Tym, którzy mówią, że samobójstwo to tchórzostwo, chętnie obiłbym mordy. Samobójstwo wymaga naprawdę straceńczej odwagi, wymaga przełamania najsilniejszego tabu, jakie wmontowała w nas Natura – chęci przeżycia za każdą cenę. W chwili, kiedy docieramy na samo dno, wykopujemy w nim głęboki dół i zanurzamy się, aż przestaniemy widzieć światło przestaje mieć znaczenie to, jak będą się czuć z naszą decyzją rodzice, dzieci, partner lub partnerka, rodzeństwo, przyjaciele, znajomi, sąsiedzi. Liczy się tylko wyjście z dołu, a mózg – oczadziały depresją, desperacją, rozdzierającym smutkiem – podpowiada nam tylko jedno wyjście. Mózg kłamie. Z każdej sytuacji jest więcej niż jedno wyjście. Tyle, że my nie umiemy go w tym momencie znaleźć. To nie znaczy, że ono nie istnieje. Pozwólmy komuś innemu, aby zanurkował do naszego dołu i wyciągnął nas za rękę. 116 123 –Ogólnopolski telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych. Bezpłatna Poradnia Telefoniczna dla osób przeżywających kryzys emocjonalny. Osoby dzwoniące mają prawo do zachowania anonimowości. Usługi poradni Telefonicznej 116 123 dostępne są dla każdego, kto potrzebuje wsparcia i pomocy psychologicznej. Każda osoba dzwoniąca jest traktowana w taki sam sposób bez względu na płeć, rasę, czy religię, wykształcenie, orientację seksualną czy pochodzenie. Linia jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach – Masz kłopoty, problemy, potrzebujesz wsparcia? Zadzwoń! 22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna 116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży. Numer 116 111 jest linią anonimową (dzwoniąc nie musisz podawać swojego imienia, nazwiska, ani adresu zamieszkania, a numer 116 111 nie jest widoczny w rachunku za telefon, ani na billingu). Połączenia z telefonów komórkowych i stacjonarnych są bezpłatne. Linia jest czynna od poniedziałku do piątku, w godzinach od 12 do 20. Telefon jest przeznaczony dla dzieci i młodzieży w wieku od 7 do 18 lat. Masz kłopoty w domu, w szkole, z rodzicami, czy rówieśnikami? Zadzwoń. Więcej informacji znajdziesz na stronie 800 12 12 12 – Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka – jest telefonem skierowanym do wszystkich dzieci potrzebujących pomocy. Dzwoniąc pod ten numer moźesz porozmawiać ze specjalistą, który postara się Ci pomóc. Połączenie jest bezpłatne z telefonów stacjonarnych oraz komórkowych w sieci Orange. Linia działa w godzinach od 8:15 do 20. Więcej informacji znajdziesz na stronie 801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia”. To telefon dla osób, które są ofiarami przemocy w rodzinie lub mają informacje o osobach doświadczających takiej przemocy w swoich domach. Połączenie z numerem 0 801 12 00 02 jest płatne tylko za pierwszy impuls, wg stawek operatora. Linia jest czynna od poniedziałku do soboty, w godzinach od 8 do 22 oraz w niedziele i święta w godzinach od 8 do 16. 801 19 99 90 – Ogólnopolski Telefon Zaufania Narkotyki – Narkomania. Pod tym numerem otrzymasz wsparcie w przypadku, gdy Twoim problemem są narkotyki i uzaleźnienie od narkotyków. Pod numer 0 801 19 99 90 moźesz zadzwonić zarówno wtedy, gdy problem dotyczy Ciebie, jak i bliskiej Ci osoby. Telefon jest czynny codziennie, w godzinach 16-21. Informacje związane z problematyką narkotyków i narkomani oraz zapobieganiu tym zjawiskom znajdziesz równieź na stronie 22 692 82 26 – całodobowy telefon zaufania Krajowego Centrum ds. AIDS. Więcej informacji znajdziesz na stronie 800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowej 800 12 02 26 – Policyjny Telefon Zaufania. Linia bezpłatna, czynna codziennie w godzinach od 8 do 22 513 56 89 34 – hostel interwencyjny dla osób LGBT (Warszawa) numer całodobowy Strona Kampanii Przeciw Homofobii Niemcy: 0800 1110111 chat: Wielka Brytania: Belgia: 1813 – Centrum Zapobiegania Samobójstwom. Telefon czynny 24/7, czat dostępny na stronie Holandia: 0900 0113 – telefon czynny 24/7, czat na stronie dostępny od poniedziałku do piątku w godzinach 10-23, w weekend w godzinach 12-23. 020-627 35 57, 06-12342882 – GGZ Keizersgracht, przychodnia zdrowia psychicznego świadcząca pomoc w języku polskim Do powyższych dodam zwyczajne 112 – i tam można zadzwonić i poprosić o pomoc. Ja miałem szczęście i kumpla, któremu jestem winien życie. Eugenia, o której pisałem jakiś czas temu, miała mnie. Gdybym wtedy dokonał „udanej” próby, po kilku latach Eugenia zrobiłaby to samo. Ona też ma za sobą „nieudaną” próbę i obmyślony solidny sposób. Dzięki mnie, nigdy nie wprowadziła go w życie. Przez pewien czas żyłem po prostu z rozpędu; na ostrym dyżurze dostałem proszki, które otępiły mnie na tydzień tak, że miałem problem z utrzymaniem się na nogach. Potem wreszcie dostałem własnego lekarza i terapeutę, nowe medykamenty, a potem zaczęło się robić lepiej. 4 października 2011 nie wierzyłem, że może być lepiej. Myliłem się i dzięki temu, że moja próba samobójcza była „nieudana” dożyłem chwili, gdy to zrozumiałem. Skąd teledysk na początku? Pet Shop Boys są moim ulubionym zespołem od 1990 roku. Przez pewien czas wydawali płyty albo strasznie niedobre (Release), albo zwyczajnie takie sobie (Yes, Fundamental). 30 kwietnia 2013 ukazał się singiel „Axis”. Po latach kupowania albumów Pet Shop Boys wyłącznie z przyzwyczajenia nagle dostałem w twarz kawałkiem, który zmiótł cały kurz, którym pokrywała się ich kariera, energetycznym, mocnym, oryginalnym i podniecającym. Kupiłem piosenkę na iTunes i słuchałem jej w kółko, z gęsią skórką, myśląc: „Bogowie. Gdybym się zabił, nigdy bym tego nie usłyszał. Dla tej piosenki warto było żyć.” Nie zabijaj się. Śmierć jest permanentnym rozwiązaniem często tymczasowego problemu. Po „udanej” próbie samobójczej nie ma „undo”. Zadzwoń pod któryś z podanych numerów; zadzwoń do kolegi lub koleżanki; zadzwoń do brata lub siostry. Wyciągnij rękę i pozwól, aby wyciągnięto Cię z doła, w którym siedzisz. Twoje życie może się zmienić – zaręczam. Chciałbym, żebyś dożyła lub dożył tej chwili, kiedy coś dotknie Cię jak „Axis” Pet Shop Boys mnie. Chwili, kiedy będziesz całym swym jestestwem wdzięczna za to, że próba się nie udała – a jeszcze lepiej, w ogóle nie nastąpiła. Przeczytaj również: Inspiracja: Popełnić samobójstwo wcale nie jest łatwo. Podjąłeś decyzję o tym, że chcesz odebrać sobie życie. Co dalej? Czego użyć, jakie tabletki połknąć, jak sprawić, by samobójstwo przeszło możliwie bezboleśnie i szybko? Na pewno się nad tym zastanawiasz. Najgorsze jest to, że nawet jeśli przeczytasz stos porad nigdy nie wiesz, czy są to sposoby, które na pewno zadziałają. Ktoś, kto radzi Ci w jaki sposób najlepiej popełnić samobójstwo nie może wiedzieć tego na 100%. Szkoda, o wiele łatwiej byłoby, gdyby istniała możliwość jakiejś próby, sprawdzenia, czy to rzeczywiście najlepszy sposób na zabicie się. Ale niestety. Popełnienie samobójstwa to droga w jedną stronę, z której nie ma już powrotu. Mam nadzieję, że mój wpis pomoże Ci wybrać tę jedyną, słuszną opcję. Opcję, którą wypróbowałam i wiem, że zadziała w Twoim przypadku. Przede wszystkim zapewniam Cię, że jesteś w dobrych rękach. Wiem, co to znaczy kiedy leżysz w łóżku, bez siły do życia. Kiedy podniesienie się i stawienie czoła kolejnemu dniu jest istnym wyczynem. Kiedy odczuwasz rozgoryczenie tym, że ciągle na jakimś polu zawodzisz – samego siebie i innych. Gdy masz wrażenie, że ta ciągła pogoń za sukcesem, pieniędzmi, modą – w jakiej uczestniczą ludzie nie ma sensu. Czy oni nie zdają sobie sprawy z tego, że w końcu też kiedyś umrą? Czy nie lepiej po prostu zdecydować, że nie chcę w brać uwagi w tym pościgu i skończyć go we własny sposób. Czy nie lepiej się zabić? Możliwe, że myślisz właśnie w ten sposób. Ale nie musi to być dokładnie to samo. To, co napisałam to moje własne przemyślenia, które jeszcze niedawno sprawiały, że nie widziałam sensu absolutnie w niczym. Poczucie niezrozumienia przez innych, nienadążania za tempem, jakie narzuciło mi otoczenie, wrażenie bycia niedostatecznie dobrym, niedostatecznie skutecznym, mądrym, oczytanym, ładnym, miłym... Mogłabym długo wymieniać. Czasami miałam wrażenie, że się zapadam. Że każde kolejne „łapanie doła” sprowadza mnie coraz głębiej i głębiej w otchłań, której bardzo się bałam, bo nie wiedziałam co może mnie dalej czekać. Właściwie to wiesz, chyba najbardziej bałam się tego, że mogę faktycznie w pewnym momencie zdecydować się zabić. To były stany depresyjne, które – gdy wreszcie się odważyłam na wizytę – zdiagnozował u mnie lekarz. Jedna rozmowa – o rozczarowaniu samą sobą, swoim życiem, strachem i poczuciem beznadziejności na myśl o tym jak będzie ono wyglądało w przyszłości. Jedna rozmowa i recepta na lek – tyle wystarczyło, bym poczuła się nieco lżej. Bym wyszła na ulicę z poczuciem, że jest z tej sytuacji wyjście, że jest szansa, bym jeszcze kiedyś poczuła się lepiej. Oczywiście nie było łatwo. Tabletki zadziałały dopiero po miesiącu. Miesiącu, podczas którego kilka razy zdążyłam się załamać nad tym, że widocznie jestem na straconej pozycji i nigdy nie pozbędę się tego cienia smutku, który ciągnął się za mną i z każdym dniem przytłaczał coraz bardziej. Ale warto było czekać, by wreszcie wrócić do siebie i przestać czuć się obco we własnym ciele. Wiem, że możesz nienawidzić ludzi. Uważać ich za półgłówków, którzy dają się wciągnąć w tę pozbawioną sensu grę w życie. Ale wiesz co? To właśnie ludzie są tym elementem świata, dla którego warto tu pozostać. Również dlatego, że są wśród nich tacy, którzy na pewno Ci pomogą. Którzy są gotowi Cię wysłuchać i odnaleźć sposób na wyjście z problemu. To często osoby z najbliższego otoczenia, ale również te zupełnie nieznajome, z którymi po prostu warto porozmawiać. I powiedzieć, że chcesz popełnić samobójstwo. Tutaj kilka numerów, gdzie możesz zadzwonić: 116 123 – Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym 22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna 116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia” 800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowej Chciałabym, żebyś został z nami. Twoja rodzina też by tego chciała. Twoi znajomi, przyjaciele. Po świecie chodzi na pewno jeszcze, przynajmniej, kilkoro ludzi, dla których Twoja obecność w przyszłości może okazać się ogromnym szczęściem. Bo to jednak jest trochę tak, że żyje się przede wszystkim dla innych ludzi. Może to jest ten sens życia, którego szukałam ja, i którego Ty nie możesz odnaleźć? Trzymaj się i proszę, nie odchodź od nas Jak się zabić? Wcale. Jeśli uważasz, że Twoje życie nie ma sensu, poświęć je innym. Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia - słowa przypisywane Albertowi Einsteinowi. Wiem, co mówię. Wiem, jakie to uczucie, kiedy ktoś dzięki Tobie żyje i wróci do domu. Jak ktoś będzie chciał się o tym więcej dowiedzieć, to się bardziej rozpiszę. 116 123 – Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia”800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowej Jeśli nie chcesz tam dzwonić, możesz napisać do mnie @ pogadamy. Ten wpis powstał, by wyrzucić poza pierwsze strony wyników wyszukiwania poradniki w Google, o tym jak popełnić samobójstwo. A zaczęło się od Stay Fly. A jutro będzie na serio o śmierci. Valar morghulis. jak się zabić jak się skutecznie zabić co zrobić żeby umrzeć nie chce mi się żyć Sposobów jest tryliard, wystarczy ruszyć głową i można spierdolić sobie skutecznie perspektywę na jakąkolwiek przyszłość. Czemu zacząłem od takiego zdania? Bo nie jest mi ten temat obojętny. Zazwyczaj biadolę tutaj sobie jak to jest mieć dwójkę dzieci i „problemy życia doczesnego”. Ale czy takie zawsze było życie? Nie było! Zanim dotarłem do miejsca w którym jestem, samobójstwo jako całe zjawisko, było zawsze tuż za rogiem. Ludzie zabijali się z różnych powodów, od szkolnych, poprzez rodzinne niesnaski, a kończąc na problemach z alkoholem i dragami. Forsa to też nie jest czynnik nie pojawiający się w chęci do skończenia sobie życia. Wiem, bo był jednym z moich „problemów z którym nie można sobie poradzić”. Mój kolega zabił się w szkole podstawowej, kolejna śmierć była w średniej, w międzyczasie życie odbierali sobie sąsiedzi. Zdążyłem zauważyć, że chęć samozagłady była widoczna gołym okiem. Lata ’90 były super, ale miały swoją czarną stronę. Musiało być coś na rzeczy, bo sięgając wstecz, jestem w stanie doliczyć do dziesięciu osób, które się zabiły. Sam mając najgorszy moment w swoim życiu, zastanawiałem się, czy nie łatwiej byłoby skończyć historię już na tym etapie. Kumacie? Okolice 24 roku życia i chęć do skillowania siebie? To jest smutne, bo z perspektywy czasu widzę, że chciałem się poddać na jednym z łatwiejszych momentów. Z perspektywy czasu widzę też, że podstawową rzeczą, która jest potrzebna, żeby poradzić sobie z chęcią samobójstwa, są inni ludzie. Ale nie najbliżsi, tylko tacy, którzy posłuchają Cię i spojrzą na tematy z dystansu. Wszystkich problemów i niedostatków taka rozmowa nie pokona, ale jest dobrym początkiem. Jeśli mam powiedzieć teraz jakąś mądrość życiową, mówiącą o tym dlaczego warto żyć, to byłoby to: po przebrnięciu przez problemy, wydarzyło się w moim życiu więcej pozytywnych rzeczy, niż w całym „złym czasie”. Życie się zmienia każdego dnia, gówno zdarza się niebywale często. Ale nie należy na nie zwracać zbytniej uwagi, bo z „perspektywy absolutu” są to tylko małe, drobne problemiki 🙂 A jeśli serio myślisz o samobójstwie, to przestań. Na chwilę zapomnij o tym, że wokoło dzieje się straszne gówno i dół. Olej wszystkich innych, pomyśl na chwilę o sobie. Tak naprawdę, to w około jest wielu idiotów, którzy robią złe i głupie rzeczy. Na szczęście są też setki pozytywnych ludzi, którzy chętnie zrobią razem z Tobą coś fajnego. Jeśli przypadkiem masz mega dół, dzwoń na którykolwiek z poniższych numerów. 116 123 – Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym 22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna 116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia” 800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowej Piszę to, bo serio, uważam, że życie jest jedno. Nawet jeśli jest życie po życiu, to szkoda marnować to aktualne. Jest tyle zabawek do zabawy, tyle muzyki do przesłuchania! Problemy z hajsem ma zdecydowana większość ŚWIATA. Miłość, która nie kocha, to miłość nie warta zachodu! Dobrze, że znika. Rodzina rani, najbardziej – ale po latach potrafi wyciągnąć pomocną dłoń. A z niektórymi po prostu nam nie po drodze. Perspektywa potrafi zmienić się całkowicie. Warto się komuś wygadać. Zamiast szukać „jak popełnić samobójstwo”, spróbuj poszukać kogoś z kim możesz porozmawiać. To zrobi dużo więcej dobrej roboty!

jak bezboleśnie i szybko się zabić