Tak Mi Się Nie Chce - Single · 2017. Koniec Zimy. Tak Mi Się Nie Chce · 2017. Synu. Tak Mi Się Nie Chce · 2017. Leć Uciekaj. Tak Mi Się Nie Chce · 2017. O żesz kurwa chyba fiknę jak w nochala nic nie psike. Tak bardzo chce dotykać gwiazd ale nic z tego bo mam zjazd totalne kurwa mega zejście a marzy mi się smoka wejście. Masz hajsy ? ci też zalegam ? no to chuj dziś już nie biegam. Chce mieć kopa jak pantera w krechę nie ma u dilera. już nie na pewno nie chyba śmierć rozkłada mnie. Chords: C, Am, G, F. Chords for Mikromusic - Tak mi się nie chce * karaoke *. Chordify gives you the chords for any song [C Fm G Am Em] Chords for MIKROMUSIC Tak mi się nie chce (Official Video) with Key, BPM, and easy-to-follow letter notes in sheet. Play with guitar, piano, ukulele, or any instrument you choose. "Tak mi się nie chce" to wciąż minimalistyczne Mikromusic, ale tylko z pozoru. Pod kruchymi dźwiękami kryje się muzyczne bogactwo i różnorodność. Sporo niespodzianek zanurzonych w doskonale znanym klimacie. Lista utworów: 1. Synu 00:03:02; 2. Leć Uciekaj 00:04:03; 3. Tak Mi Się Nie Chce 00:03:28; 4. Koniec Zimy 00:04:12; 5. Na kata kata semoga dilancarkan sampai hari h. zapytał(a) o 18:02 Dlaczego Star Stable nie chce się włączyć? Chciałam wejść na Star Stable (z pulpitu, bo z przeglądarki mi nie działa), ale zamiast okienka z logowaniem się, wyskakuje okno iż "Program Star Stable przestał działać." Odpowiedzi ZJulka89 odpowiedział(a) o 18:47 Ej mam pytanko, a jak grać z przeglądarki? W sensie czy trzeba pobierać? Bo mi nie chce się włączyc, a nwm jak to zrobić na przeglądarce dołączam do pytania bo też nie wiem, ale chyba na przeglądarce już nie można :c Arnaa<3 odpowiedział(a) o 17:22: Już się nie da :/ Getraina odpowiedział(a) o 19:46 Z tą aplikacją na pulpit to każdy ma jakiś problem, albo się nie otworzy, albo się nie da zalogować... dlatego polecam grać z przeglądarki, na Firefoxie mi działa bez problemu. Getraina odpowiedział(a) o 19:48: Ewnetulanie możesz usunąć pliki gry, ale wtedy wszystko się ściąga od nowa i trzeba dłużej Carri. odpowiedział(a) o 21:30: Ja na Firefoxie dzialam caly czas, i ani na nim nie dziala ani na Google Chrome.. Getraina odpowiedział(a) o 21:01: Sprawdź czy w dodatkach do wyszukiwarki jest zainstalowana ta wtyczka sso, jeśli jest, a nie działa zresetuj wyszukiwarkę. W najgoeszym przypadku jeśli to nie poskutkuje możesz spróbować zainstalować wyszukiwarkę Safari. Na Google Chrome zostały wprowadzone zmiany w skutek czego wtyczka sso nie dzia AgaBar odpowiedział(a) o 19:38: Getraina mi się włącza ze wszystkiego. Nie wiem dlaczego ty tak napisałaś i ja nie mam problemu z tym tylko mi teraz się nie chce włączyć... Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Wiele rzeczy lubię robić, ale ile tak naprawdę wkładam w nie serca i czasu? No niewiele, a czemu? Bo mi się nie chce. Jeśli czegoś w sobie nienawidzę, to właśnie tego. Mam kilka pasji, dzięki którym chciałbym się realizować, ale nie pracuję nad nimi wystarczająco długo. Zaczynam, odpuszczam, zaczynam, odpuszczam na dłuższy czas i znów wracam. Tak to u mnie wygląda. Zdarza mi się słuchać ludzi, którzy chwalą się tym, że jak już zaczynają coś robić, to przepadają na wiele godzin, ponieważ niesie ich pasja. Ja lubię pisać, lubię czasem (no właśnie) napisać tekst, zrobić podkład muzyczny (bit w sensie, rapowy), trochę pobawić się dźwiękiem, popisać jakieś historyjki (tak, chciałbym napisać kiedyś jakiś fajny thriller psychologiczny). Kurde, lubię, nawet uwielbiam robić te rzeczy. To samo z analizowaniem meczów piłki nożnej (taktyka, ustawienia, schematy, przejście z ofensywy do defensywy i na odwrót), ale kiedy już się zabieram, to zaraz mi się odechciewa. Jak mam to interpretować? Czy tak naprawdę żadna z tych czynności nie jest dla mnie, ponieważ nie potrafię przepaść na wiele godzin? Czy po mi się nie chce? Albo jedno, albo drugie. Nie wydaje mi się, by w tym przypadku istniało coś pomiędzy. Jak to jest, że niby lubisz coś robić, ale jednak potrafisz skupić się maksymalnie godzinę na robocie lub stwierdzić, że może nie dziś, że może w niedalekiej przyszłości będzie lepszy czas na działanie, kiedy zachce mi się bardziej. Nie potrafię tego zrozumieć. To samo jest z blogowaniem. Jedyne czego się trzymam codziennie, to pisanie każdego dnia co najmniej 500 słów opowiadań, choć i tutaj mam wątpliwości, czy będę w stanie podtrzymać tę dyscyplinę na dłużej. Szczerze wierzę, że tak, że w końcu sobie postanowię i nie odpuszczę. Z tym, że tu też nie potrafię wziąć się za temat tak, by siedzieć nad układaniem zdań, budowaniem fabuły, postaci przez kilka godzin. Pisze, codziennie, ale wiem, że powinienem działać dłużej, do tego więcej czytać. Tak, czytać też uwielbiam, ale minie godzinka i już mi się odechciewa. Nie wiem jak to zmienić. Jeśli ktoś jakimś cudem trafi na ten wpis, to może coś mi doradzi. Dzieje się tak dlatego, że mi się nie chce i jestem leniwy, czy może jednak powinienem zastanowić się nad innymi priorytetami? Zająć się czymś innym? Ps. sorry za tytuł, ale przypomniało mi się po prostu hasło reklamowe jakichś witamin, nie wiem jakich, bo nie chce mi się tego sprawdzać. Nie wiem czemu takie zdjęcie, innego nie znalazłem, z pływaniem też u mnie najlepiej. Jako tako pasowało do tekstu o spełnianiu marzeń i poszukiwaniu siebie. Poniedziałek zawsze nudny dzień Nie chce mi-się Wtorek, środa jest tak bardzo źle Nie chce mi-się Czwartek nadal praca, stres Znikłabym gdyby nie te miliard rachunków Żeby tylko chciało mi-się chcieć Tak jak nie chce mi-się Jeszcze tylko trochę, kocham tę robotę Pozoruję, czekam, kombinuję, zwlekam Jeszcze tylko trochę Jutro będzie wolne i mi-sie znów pójdą w las Są takie mi-sie chce, które z domu wyciągają mnie Gdy tylko piątek jest, to takie mi-sie zabierają mnie Żadnego klubu nie mijamy kiedy (n-o-o-o-c) Razem z mi-siami wyruszamy, zdzieram (gło-o-o-s) Mi-sie chce to takie mi-sie, kiedy mi-się chce Poniedziałek znów trudny dzień Nie chce mi-się Czy siedzę, idę, stoję - nadal śpię Nie chce mi-się Lustro krzywo patrzy się Zbiłabym gdyby nie te siedem lat nieszczęść Żeby tylko chciało mi-się chcieć Tak jak w piątek chciało mi-się Jeszcze tylko trochę, kocham tę robotę Pozoruję, czekam, kombinuję, zwlekam Jeszcze tylko trochę Jutro będzie wolne i mi-sie znów pójdą w las Są takie mi-sie chce, które z domu wyciągają mnie Gdy tylko piątek jest, to takie mi-sie zabierają mnie Żadnego klubu nie mijamy kiedy (n-o-o-o-c) Razem z mi-siami wyruszamy, zdzieram (gło-o-o-s) Mi-sie chce to takie mi-sie, kiedy mi-się chce Mi-sie raz, mi-sie dwa, idą wszyscy - idę ja Mi-sie trzy, mi-sie cztery to są imprezowe żery Mi-sie raz, mi-sie dwa, idą wszyscy - idę ja Mi-sie trzy, mi-sie cztery Mi-się dziś chce! synchronizacja sylab - chodzilo mi o to ze midi daje lepsze mozliwosci a na mikrosekundach to bywa rozne, po prostu "interpreter" midi moze byc zaprogramowany tak zeby rozumiec wewnetrzne indeksy zapisane w samym midi a co za tym idzie sam ci generuje zdarzenia powodujace przejscie do nowej sylaby czy linijki midi wcale nie jest zle - wszystko zalezy od tego jakie masz do tego barwy, w tej chwili spora ilosc kapel sampluje wszystko i jest to prawie identyczne z uzyciem midi - tyle ztam wchodza juz powazniejsze formaty danych - karaoke ma polegac nie na udawaniu ze sie spiewa oryginal tylko wlasnie ma wyciagnac wokaliste na przod stad powszechna tendencja do obnizania jakosci podkladu - wszystkie komercyjne "maszyny karaoke" bazuja na midi podswietlanie (akcentowanie) sylab - tak mi sie wymyslilo ze mozesz zrobic statyczny tekst (linijka) i napisac jakis efekt graficzny ktory po tym tekscie wedruje - taka soczewka wracjac do indeksow mozesz sprobowac uzyc ideksowania plikow muzycznych (niestety nie znam sie na tym wcale ale wiem ze jest) czyli wpisac w utwor wlasne indeksy ktore beda popychaly akcentowanie sylab - wymaga to troche pracy ale po dorobieniu jakichs bajerow do obrobki tekstu masz juz mniej roboty z tekstem, czyli najlepiej od razu sie zdecydowac co bedzie odpowiedzialne za synchronizacje - albo tekst bedzie mial indeksy timera albo utwor bedzie mial takie "popychacze sylab". z tekstem latwiej ale wiecej klepania, z utworem trudniej ale mozna indeksy next sylaby wybijac na zywo w trakcie trwania utworu i jak juz masz caly engine to szybko pojdzie wbijanie kolejnych utworow, tak na bezczelnego to mozesz dodawac dzwiek na jakiejs niezauwazalnej dla ucha czestotliwosci i go potem wylapywac, zeby bylo weselej to mozesz w ten sposob ominac odtwarzanie dzwieku z poziomu delphi :) czyli tak: przygotowujesz utwor w programie muzycznym (obciecie stereo + markowanie sylab), piszesz progam ktory tylko "podsluchuje" odtwarzana muzyke i podaje tekst wiem ze to troche naokolo wszystko ale dlaej uwazam ze pisanie calosci bez gotowych modulow w delphi to katorga dopisane po powtornej analizie :) "Opiera sie to na tym ze czesc wspolna dla obu kanalow (w stereo) sie odrzuca i jest to (w wiekszoci wypadkow) wlasnie wokal." czesc wspolna dla obu kanalow to prawi wszystko co slyszysz, zrob sobie eksperyment z glosnikami ... podepnij 2 glosniki normalnie czyli G1 - prawy sygnal i zero G2 - lewy sygnal i zero kazdy glosnik gra fale bedaca roznica poziomu sygnalu i zera czyli fale sygnalowa teraz wez te same dwa glosniki i wepnij tak G1 - prawy minus lewy (prawy i lewy sygnal) G2 - lewy minus prawy (jw) w ten sposob kazdy glosnik bedzie gral tylko roznice miedzy sygnalami czyli tylko to co jest stereo, takie cos sie czasem stosuje dla ubarwienia dzwieku z malo bajernej wierzy jako dodatkowe glosniki tylne, posluchaj sobie jak malo one graja jak ogromna czesc jestprawie monofoniczna, zakladanie ze jedynym sygnalem monofonicznym jest wokal to blad dyskryminujacy cale twoje podejscie do tematu, dodatkowo popytaj ludzi piszcych w delphi jak zapatruja sie na patroszenie pliku mp3 na kanaly i jakiekolwiek operacje na nich jezeli chcesz robic cos dla wlasnej satysfakcji to znajdz inny temat bo to co usilujesz zrobic to jedzenie zupy widelcem ... ja wiem ze forum prawda to powinni ci wszyscy pisac jak cos zrobic ale czasem tez trzeba napisac jak czegos nie robic albo wrecz zeby w ogóle tego nie robic...

tak mi sie nie chce karaoke