10 Teknik Dasar Karate Beserta Gambarnya Bagi Pemula. Posted by Abdi On Tuesday, May 21, 2019. Teknik dasar karate yang baik dan benar - Secara gasir besar, teknik karate hanya terdiri dari tiga jenis, yaitu: teknik kihon, teknik kata, dan teknik kumite. Selain itu, ada pula teknik dachi, te-waza, ashi waza, zuki, geri, uke dan teknik bantingan. Progression over perfection. 2. Learning by Asking vs. Learning by Doing. In the West, we love asking questions. Often we want the answer before we even know the question! In the East, it’s the total opposite…. Typically, a Western student wants to know “what, why, how” before attempting an exercise. West Boca Karate, Boca Raton, Florida. 532 likes · 293 were here. This Facebook page will be for all West Boca Karate members past and present. We have Grandmaster Pan, Sim-woon spent his life travelling around the world instructing people in Kukkiwon Taekwondo. Achieved Kukkiwon 9th Dan, Kukkiwon 1st Class Instructor, Kukkiwon 1st Class Poom/Dan Examiner and Changmookwan 9th Dan. He was posthumously promoted to 10th Dan on 17 January 2020. [24] Lee, Kwan-sung. Thanksfor the belts design to Buddy23Lee and Spoxjox [, 10 Reasons for not Missing any Karate Training, Karate with Pascal Lecourt, the way of Kase, Why I have learnt only one kata in three years, Seminar with Geoffrey Houzelle 23 May 2017, Seminar photos Pierre Berthier 23 april 2017, Seminarwith Pierre Berthier 23 April 2017, Seminar photos kata kata semoga dilancarkan sampai hari h. Kolejne mistrzowskie stopnie: 5 dan dla Sławomira Graffa 2 dan dla Piotra Bartoszewskiego W sobotę 26 listopada 2011 roku w Honbu Dojo (Centralnej Szkole Karate Tsunami) w Warszawie przy ul. Patriotów 247 dwie osoby zdobyły w Karate Tsunami kolejne mistrzowskie stopnie: Na fotografii w środku Honbu Dojo (Centralna Szkoła Karate Tsunami) w Warszawie, siedziba Federacji oraz miejsce szkoleń i egzaminów Karate Tsunami. Pamiątkowa fotografia po egzaminach 26 listopada 2011 roku w Honbu Dojo w Warszawie. Od lewej: kyoshi Sławomir Graff 5 dan (Bolesławiec), soke Ryszard Murat 10 dan (Warszawa), sensei Piotr Bartoszewski 2 dan (Pilawa). Kyoshi Sławomir Graff 5 dan Kyoshi Sławomir Graff 5 dan ma 35 lat (ur. 1976), zdobył wykształcenie prawnicze i pracuje w Prokuraturze Rejonowej w Bolesławcu. Ma bogatą przeszłość w zakresie sztuk walki. W latach 1990-1996 ćwiczył jiu-jitsu i taekwondo WTF, które następnie zmienił na Tsunami. Karate Tsunami uprawia od 15 lat, uczestnicząc w wielu zgrupowaniach Tsunami w Honbu Dojo w Warszawie, w trakcie których poznawał materiał i składał egzaminy na kolejne stopnie. Kyoshi Sławomir Graff jest najlepszym przykładem, że nawet mieszkając w najbardziej oddalonym regionie kraju można indywidualnie i skutecznie doskonalić się w Karate Tsunami, przyjeżdżając na szkolenia do Warszawy. W V Otwartych Mistrzostwach Polski Karate Tsunami 14-15 listopada 2009 roku w Łowiczu Sławomir Graff zdobył złoty medal i tytuł Mistrza Polski w konkurencji Jiyu-kumite w kategorii mistrzów. Na fotografii na podium po dekoracji medalami - w środku. Od lewej sensei Mariusz Kowalski 2 dan (Łęczyca), który zdobył brązowy medal, a od prawej kyoshi Daniel Bogusz 5 dan (Łowicz), który zdobył srebrny medal. Doceniając osiągnięcia mistrza Sławomira Graffa, promujące i rozsławiające Bolesławiec, Prezydent Bolesławca Piotr Roman wręczył mu 14 stycznia 2010 roku specjalny dyplom. Sławomir Graff (od prawej) odbiera wyróżnienie z rąk Prezydenta Bolesławca Piotra Romana. Fot. Honorata Weselak. Biografia kyoshi Sławomira Graffa została zamieszczona na stronie 351 w rozdziale "Najważniejsi instruktorzy w Polsce" w głośnej książce soke Ryszarda Murata 10 dan "Karate dla początkujących i zaawansowanych" ('Książka i Wiedza', Warszawa 2003 - wydanie I, 2008 - wydanie II), która stała się bestsellerem w zakresie sztuk walki. Ponadto jego sylwetka i osiągnięcia przedstawione są w dziale: Polscy mistrzowie i instruktorzy Tsunami na niniejszej stronie, do którego odsyłamy zainteresowanych. Sensei Piotr Bartoszewski 2 dan Sensei Piotr Bartoszewski 2 dan ma 43 lata, zdobył wykształcenie średnie, i jest jednym z weteranów Karate Tsunami. Styl ten uprawia bowiem od 26 lat. Przez szereg lat prowadził ośrodek Tsunami w mieście Krośniewice w centralnej Polsce, a od 2007 roku kolejny ośrodek Tsunami w mieście Pilawa, dokąd się przeprowadził z rodziną. Sensei Piotr Bartoszewski posiada nienaganną technikę Karate Tsunami. Na fotografii wykonuje charakterystyczne dla Tsunami kopnięcie o-mawashi-geri (duże kopnięcie po okręgu do wewnątrz) w trakcie sparringu podczas jednego ze zgrupowań w Honbu Dojo w Warszawie 12 sierpnia 2006 roku. Jako sparringpartner wystąpił inny instruktor Tsunami, sensei Mariusz Kowalski 2 dan (Łęczyca). Biografia sensei Piotra Bartoszewskiego została zamieszczona na stronie 346 w rozdziale "Najważniejsi instruktorzy w Polsce" we wspomnianej książce soke Ryszarda Murata 10 dan "Karate dla początkujących i zaawansowanych" (Wydawnictwo 'Książka i Wiedza', Warszawa 2008 - wydanie II), która stała się polskim bestsellerem w zakresie sztuk walki. Ponadto jego sylwetka i osiągnięcia przedstawione są w dziale: Polscy mistrzowie i instruktorzy Tsunami na niniejszej stronie, do którego odsyłamy zainteresowanych. Warto podkreślić, ponieważ stanowi to wzór do naśladowania, że z sensei Piotrem Bartoszewskim intensywnie uprawiają Tsunami także jego synowie. Starszy z nich, Mateusz Bartoszewski zdobył już srebrny medal i tytuł Wicemistrza Polski w Otwartych Mistrzostwach Polski Karate Tsunami, rozegranych 14-15 listopada 2009 roku w Łowiczu, zajmując drugie miejsce w konkurencji Makiwara-kumite w kategorii kadetów (uczniów klas I-III szkół podstawowych). Egzaminy 26 listopada 2011 roku Egzaminy dla tych mistrzów Karate Tsunami przeprowadził soke Ryszard Murat 10 dan, założyciel tego systemu. Zamieszczone tu fotografie z egzaminu 26 listopada 2011 roku wykonała sensei Renata Murat 1 dan, która prowadzi zajęcia z różnymi grupami w Honbu Dojo. Obaj mistrzowie zaliczyli wymagane w Karate Tsunami egzaminy teoretyczne. Wśród nich sensei Piotr Bartoszewski obronił rozprawę mistrzowską pt. Pokaz 27 czerwca 2010 roku podczas Dni Pilawy jako forma promocji Pilawskiej Sekcji Karate Tsunami. Następnie obaj mistrzowie przystąpili do egzaminu technicznego (praktycznego). Ostatnie powtórki przed rozpoczęciem egzaminu praktycznego. Na pierwszym planie sensei Piotr Bartoszewski doskonali kata Haito, a na dalszym planie kyoshi Sławomir Graff ćwiczy Tokui-tonfa-kata. Najpierw Sławomir Graff zaprezentował makiwara-kumite (umiejętność walki z przeciwnikiem, którego wyobraża worek treningowy). Makiwara-kumite jest jedną z podstawowych metod treningowych w Karate Tsunami. Uzupełnia inne metody nauki technik i nauki walki, polegające na ćwiczeniu technik mówiąc umownie 'w powietrzu' (między innymi: kihon – 'ćwiczenia technik' i renraku-waza – 'ćwiczenia kombinacji technik'). Makiwara-kumite jest również jedną z najbardziej popularnych konkurencji sportowych na turniejach Karate Tsunami. Kyoshi Sławomir Graff w trakcie makiwara-kumite. Później Sławomir Graff zaprezentował trzy Tokui-kata z różnymi przyrządami. Tokui-kata jest także jedną z podstawowych metod treningowych w Karate Tsunami i równocześnie jedną z konkurencji sportowych na turniejach tego systemu. Tokui-kata ('forma własna, spontaniczna') jest to forma nauki walki z kilkoma napastnikami, jednak nie zaplanowana i ułożona z góry (jak w przypadku kata Tsunami), lecz zupełnie spontaniczna. W systemie szkoleniowym Karate Tsunami uzupełnia ona kata Tsunami (przedstawiające wzorce zachowań w walce z kilkoma napastnikami) i umożliwia naukę przystosowania się przez ćwiczącego do różnych nieprzewidzianych sytuacji, jakie mogą przydarzyć się w razie napaści. Kyoshi Sławomir Graff demonstruje w trakcie egzaminu tokui-kata z użyciem tonfa (wielofunkcyjnej pałki z bocznym uchwytem). Z kolei sensei Piotr Bartoszewski zaprezentował cztery kata (formy): Haito (jap. 'rozerwany na części') Tokui-kata ni-dan (jap. 'własna forma na stopień 2 dan') Tsunami-nunchaku-kata: Haito (jap. 'forma Tsunami z użyciem nunchaku – rozerwany na części') Tokui-nunchaku-kata ni-dan (jap. 'własna forma z użyciem nunchaku na stopień 2 dan'). Sensei Piotr Bartoszewski prezentuje w trakcie egzaminu Tsunami-nunchaku-kata: Haito (jap. 'formę Tsunami z użyciem nunchaku – rozerwany na części'). Na fotografii uchwycona scena z wykonania yoko-geri-kekomi (jap. 'kopnięcia wbijającego bokiem'). Sensei Piotr Bartoszewski prezentuje Tokui-nunchaku-kata ni-dan (jap. 'własną formę z użyciem nunchaku na stopień 2 dan'). Na fotografii widoczna scena z przyjmowaniem pozycji morote-muso-kamae (jap. 'pozycji w obu rekach pod pachą') po wykonaniu age-furi (jap. 'uderzenia wznoszącego'). Później obaj mistrzowie zaprezentowali umiejętność radzenia sobie z przeciwnikiem w metodzie Jiyu-kumite (jap. 'walce swobodnej'). Jest to również jedna z najważniejszych metod treningowych Karate Tsunami i równocześnie jedna z konkurencji sportowych na turniejach tego systemu. Na egzaminach na stopnie mistrzowskie (dan) w Karate Tsunami tradycyjnie prezentuje się 20 starć z napastnikiem, przy czym egzaminowany ma zadanie zaatakować w nich 10 razy i 10 razy obronić się przed atakiem przeciwnika. Połowa z tych starć odbywa się bez broni, a połowa z różnymi wybranymi przyrządami. W ten sposób egzaminowany udowadnia, że (zgodnie z wymogami Karate Tsunami) potrafi bronić się i atakować, oraz że potrafi czynić to we wszelkich możliwych warunkach, to jest zarówno wtedy, gdy nie posiada broni, jak w sytuacji, gdy ma możliwość skorzystać z różnych przyrządów i przedmiotów, które można użyć w walce. Scena z jiyu-kumite na egzaminie bez użycia broni. Przed atakiem kyoshi Sławomira Graffa yoko-geri-kekomi (jap. 'kopnięciem wbijającym bokiem') sensei Piotr Bartoszewski obronił się zejściem w bok yoko-uke z asekuracyjnym blokiem gedan-ude-barai, po którym będzie wyprowadzał kontratak. Inna scena z jiyu-kumite na egzaminie z użyciem różnych przyrządów, na fotografii z użyciem nunchaku. Jeszcze inna scena z jiyu-kumite na egzaminie z użyciem różnych przyrządów. Sensei Piotr Bartoszewski zaatakował krótkim kijem (hanbo) - uderzeniem z góry (otoshi-uchi), a kyoshi Sławomir Graff obronił się zejściem z linii ataku yoko-uke z asekuracyjnym blokiem uchi-uke, wykonanym również krótkim kijem (hanbo), po którym rozpoczyna kontratak. Kolejna scena z jiyu-kumite na egzaminie z użyciem różnych przyrządów. Sensei Piotr Bartoszewski zaatakował uderzeniem pałką (hanbo) w bok (yoku-uchi), a kyoshi Sławomir Graff po obronie za pomocą zejścia w bok yoko-ude kontratakuje za pomocą nunchaku. Ukłon tachi-rei po zakończeniu jiyu-kumite. W Karate Tsunami egzamin praktyczny na każdy stopień kończy się ceremonialnym ukłonem za-rei. Jest to oficjalny znak zakończenia występu i oczekiwania na werdykt. Po pozytywnie ocenionych egzaminach odbyły się tradycyjne dla Karate Tsunami ceremonie. Składają się na nie: ceremonialne 'pasowanie' (uderzenie pasem, oznaczającym zdobyty stopień, w plecy), ceremonialne zawiązanie pasa, uroczyste ogłoszenie zdobycia wyższego stopnia, ceremonialny ukłon tachi-rei, gratulacje. Na poniżej opublikowanych fotografiach przedstawione są wymienione elementy – sceny z tych ceremonii. Ceremonie po zakończeniu egzaminu sensei Piotra Bartoszewskiego 2 dan. Ceremonie po zakończeniu egzaminu kyoshi Sławomira Graffa 5 dan. Uroczyste wręczenie certyfikatów na VII Otwartych Mistrzostwach Polski Karate Tsunami Certyfikaty potwierdzające zdobyte stopnie obaj mistrzowie otrzymają uroczyście w części oficjalnej najbliższej imprezy - VII Otwartych Mistrzostw Polski Karate Tsunami w sobotę 3 grudnia 2011 roku w Warszawie. Na tych Mistrzostwach Polski kyoshi Sławomir Graff 5 dan występował będzie jako sędzia, a ponadto – pomimo swego wieku – planuje wystartować w kilku konkurencjach. Startował on już w dotychczasowych Mistrzostwach Polski, zdobywając w nich czołowe lokaty i medale. Z kolei sensei Piotr Bartoszewski 2 dan będzie pełnił na najbliższych Mistrzostwach Polski rolę kierownika drużyny Tsunami z Pilawy, której życzymy zdobycia jak największych sukcesów. VII Otwarte Mistrzostwa Polski Karate Tsunami odbędą się w sobotę 3 grudnia 2011 roku w Warszawie, w hali widowiskowo-sportowej przy ul. Poezji 5 Widok na wejście do hali od zewnątrz. W tej nowoczesnej hali 3 grudnia 2011 roku rozegrane zostaną VII Otwarte Mistrzostwa Polski Karate Tsunami. Wymienionym mistrzom Karate Tsunami serdecznie gratulujemy i w imieniu wszystkich tsunamistów życzymy im zdobycia kolejnych stopni mistrzowskich. Masutatsu Ōyama – założyciel stylu kyokushin (właśc. Choi Yong-I; ur. 27 lipca 1923 r., zm. 26 kwietnia 1994 r.) – południowokoreański mistrz karate. Jego rodzina, znani arystokraci, należała do klanu Yangban. Wychowywał się w Mandżurii. W 1936 rozpoczął szkołę podstawową w Seulu, gdzie zaczął uczyć się chińskiego kempo. Po dwóch latach zdobył 2 dan. Po przybyciu do Japonii przyjął japońskie nazwisko Ōyama od małżeństwa pochodzenia koreańskiego, które się nim zaopiekowało. Miało ono dwóch synów: Shigeru i Yosuhiko. Obaj oni stali się później jednymi z jego najlepszych uczniów. W tym samym roku zaczął treningi karate pod okiem Gichina Funakoshi, legendy karate. Pierwszego człowieka, który osiągnął 10 dan. W okresie II wojny światowej zaciągnął się w szeregi pilotów kamikaze. Przed udziałem w misji samobójczej uchronił go koniec wojny. W 1940 wstąpił na Uniwersytet Takushoki i zdobył drugi dan w karate. W 1946 dostał się na Wydział Wychowania Fizycznego Uniwersytetu Waseda, ale wkrótce go opuścił. W 1947 wziął udział w pierwszym, ogólnojapońskim turnieju zorganizowanym po wojnie i zdobył tytuł mistrza. Skuszony łatwymi pieniędzmi, Ōyama współpracował przez pewien czas z japońskimi gangsterami. Po półrocznym pobycie w więzieniu poczuł potrzebę zrehabilitowania się i postanowił poświęcić się karate oraz ciężkiemu treningowi. Zaczął treningi u So Nei-Chu, Koreańczyka pochodzącego z tej samej co on prowincji. Zawiązała się między nimi przyjaźń. So Nei-Chu trenował styl karate Gōjū-ryū. Nauczył on także Ōyamę podstaw wiary buddyjskiej sekty Nichirena. W tym samym czasie, w którym Ōyama rozpoczął treningi z So, zaczął też ćwiczyć judo, aby po czterech latach uzyskać yondan w 1945 czwarty, czarny pas. Kszta się także w innych sztukach walki. Czerpiąc inspiracje z nauk legendarnego mistrza szermierki Musashiego Miyamoto, po długim okresie medytacji w górach Chiba, stworzył nowy styl karate – kyokushin, wymagający doskonałego przygotowania fizycznego. Od 1952 promował karate kyokushin w Stanach Zjednoczonych, odbywając pokazowe walki. Podróżował także po innych krajach. Otworzył szereg szkół karate kyokushin na całym świecie, współorganizował pierwsze turnieje oraz światową federację. Słynął z tego, że gołymi rękami zabił byka, stoczył 300 pojedynków w ciągu 3 dni, w ciągu jednego roku przyjął 270 propozycji walki. Walczył z każdym, kto tylko miał odwagę by rzucić mu wyzwanie. Był autorem wspomnień oraz podręczników karate. Pod wrażeniem walk pokazowych z bykami dziennikarze „New York Times” nadali mu przydomek Boskiej Ręki oraz Ostatniego Samuraja. W 1993 otrzymał od władz Japonii dziesiąty dan. W 1993 odwiedził Polskę podczas odbywających się w katowickim „Spodku” mistrzostw Europy. Wtedy też został uhonorowany Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej (1994)[1]. 26 kwietnia 1994 zmarł na raka płuc. Na podstawie biografii mistrza Masutatsu Ōyamy powstał film pt.: „Fighter in the Wind” (oryginalnie: Baramui Fighter). Kenji Midori – założyciel organizacji Shinkyokushinkai (ur. 1962 r.) japoński karateka stylu kyokushin, Mistrz Świata Open 1991, Wicemistrz Japonii Open 1990. Szef i założyciel organizacji Shinkyokushinkai (IKO2) i World Karate Organisation. Swoją organizację powołał w 2001 r. jako „non-profit”, jako opozycję wobec IKO1 prowadzonej przez Shōkei’a Matsui. Tomasz Basiak – Branch Chief, założyciel TBST – Tomasz Basiak Shinkykushin Team Inni znani/popularni ludzie karate: Dolph Lundgren – znany głównie z filmów akcji lat ’80 i ’90. 3 dan Kyokushin. Hiroshi Shirai, 10 Dan, w przeszło¶ci Prezydent World Shotokan Institute, Dyrektor Techniczny International Traditional Karate Federation Federation (ITKF) oraz Wiceprezydent Wold Karate Shotokan Association (WKSA). Wybitny interpretator kata słyn±cy z niezwykle mocnej techniki, kontunuuj±cy najlepsz± tradycję karate wywodz±c± się z linii Gichina Funakoshi a zwłaszcza jego syna, Yoshitaki Funakoshi oraz ich uczniów Taiji Kase i Hidetaki Nishiyama. Hiroshi Shirai urodził się 31 lipca 1937 roku w Nagasaki. Na treningi karate, którym od samego pocz±tku bez reszty się po¶więcił, trafił jako student Uniwersytetu Komazawa w 1956 roku. Treningi prowadził tam Nishiyama oraz Tsujima. Bezpo¶rednim impulsem dzięki, któremu Hiroshi Shirai postanowił zapisać sie na zajęcia karate był film instuktażowy JKA, w którym zobaczył wielkich mistrzów karate: Masatoshi Nakayamę, Hidetaka Nishiyamę oraz Taiji Kase. Rok po rozpoczęciu treningów w 1957 roku uzyskał shodan za¶ w 1959 roku nidan. W tym samym roku zwyciężył w najbardziej wówczas prestiżowych Ogólnojapońskich Akademickich Mistrzostwach Karate oraz zaj±ł III miejsce w kumite /za oraz w Ogólnojapońskich Mistrzostwach Karate. VII Ogólnojapońskie Mistrzostwa Karate - Tokio 1963 Tetsuhiko Asai, Kenoisuke Enoeda, Hirokazu Kanazawa Hiroshi Shiraii inni Finał kumite indywidualnego pomiędzy i /atakuje mae-geri/ Finali¶ci kumite indywidualnego, zwyciężył przed oraz Sensei Hiroshi Shirai /po prawej/, zdjęcie prawdopodobnie pochodzi z 1962 roku W 1960 roku rozpocz±ł kurs mistrzowski Japan Karate Association (JKA). W 1961 roku zdobył w Ogólnojapońskich Mistrzostwach Karate II miejsce w kumite /za i przed oraz III miejsce w kata /za oraz Jednak największy sukces osi±gn±ł w 1962 roku na deskach Tokyo Metropolitan Gymnasium, gdzie zdobył tytuł Wielkiego Mistrza wygrywaj±c zarówno w kumite /przed oraz w kata /przed oraz Był trzecim po Kanazawie i Mikamim zawodnikiem któremu udała sie ta trudna sztuka. W następnym roku zdobył II miejsce ustępuj±c w finałowym kumite Fotografie historyczne z lat 60-tych Sensei Hiroshi Shirai /5 Dan/ tuż po przybyciu do Włoch Hiroshi Shirai, Kenoisuke Enoeda, Hirokazu Kanazawa, Teiji Kase, 1965 Masatoshi Nakayama i Hiroshi Shirai podczas szkolenia we Włoszech, 1968 Sensei Hiroshi Shirai sędziuje pokazowy pojedynek swoich uczniów W latach 1960-1963 kończy kurs instruktorski JKA uzyskuj±c w 1964 roku stopień 5 Dan. W 1965 roku w ramach programu międzynarodowej promocji karate, realizowanego przez JKA, razem z Taiji Kase, Hirokazu Kanazawa oraz Kenoisuke Enoeda zostaje wysłany Afryki Południowej /RPA/, Stanów Zjednoczonych oraz Europy z misj± propagowania karate. Osiedla się w Mediolanie we Włoszech, gdzie mieszka po dzień dzisiejszy. W 1966 roku zakłada Włoski Zwi±zek Karate a w 1968 roku organizuje szkolenie we Włoszech z Masatoshi Nakayam±. Fotografie historyczne z lat 70-tych Hiroshi Shirai i Carlo Fugazza podczas pokazów na turnieju we Włoszech Hiroshi Shirai i Carlo Fugazza podczas pokazów na turnieju we Włoszech Hiroshi Shirai, demonstracja kihon-ippon-kumite podczas treningu Hideo Tomita, Kenoisuke Enoeda, Taiji Kase, Hiroshi Shirai, Masao Kawazoe, 1977 Kolejny stopień 6 Dan uzyskał w 1969 roku. Rok póĽniej zakłada Włosk± Federację Karate Sportowego (FESIKA). W 1978 roku doprowadził do zjednoczenia dwóch włoskich federacji karate FESIKA i FIK a rok póĽniej zakłada Instytut Shotokan Italia /ISI/. Przez cały czas utrzymuje kontakty ze swoim nauczycielem i senior instruktorem w Europie Sensei Taiji Kase, który zamieszkał w Paryżu /Francja/. W 1974 roku Hiroshi Shirai uzyskał 7 Dan za¶ w 1986 roku 8 Dan. Fotografie historyczne z lat 80-tych Taiji Kase i Hiroshi Shirai w Aberdeen, Szkocja 1989 Taiji Kase i Hiroshi Shirai podczas pokazu karate we Włoszech Hiroshi Shirai i Takeshi Naito podczas pokazu karate we Włoszech Hiroshi Shirai i Takeshi Naito pod okiem Sensei Taiji Kase W latach osiemdziesi±tych piastuje stanowisko Dyrektora Technicznego i Trenera właskiej kadry narodowej. W 1989 roku wraz z grup± swoich najstarszych uczniów i instruktorów zakłada federację karate tradycyjnego FIKTA w której pełni funkcję dyrektora technicznego. Dzięki jego wieloletniej pracy i całkowitemu po¶więceniu karate zbudował federację do której należy około 500 klubów zrzeszaj±cych ponad 25 000 ćwicz±cych i 1000 osób funkcyjnych. W 1999 roku uzyskał 9 Dan. Fotografie historyczne z lat 90-tych Hiroshi Shirai, Poreć, Jugosławia 1991 Hiroshi Shirai, pokaz kata na turnieju we Włoszech, 1990 Hiroshi Shirai, trening kata Jion, Poreć, Jugosławia, 1991 Hiroshi Shirai, prezentacja ataku oi-zuki W 2011 roku Sensei Hiroshi Shirai za 45 lat pracy w rozpowszechnianiu we Włoszech i na ¶wiecie karate tradycyjnego oraz kultury i duchowo¶ci japońskiej otrzymał jedno z najwyższych odznaczeń Ministra Spraw Zagranicznych Japonii. Stosowna uroczysto¶ć odbyła się w Konsulacie Japonii w Mediolanie roku. Oto relacja z tej uroczysto¶ci zamieszczona na stronie internetowej włoskiej federacji karate tradycyjnego FIKTA: "Przyprowadziłem Was aż tutaj, teraz Wasza kolej pod±żać..."3 paĽdziernika 2011 roku w Konsulacie Japonii w Mediolanie po 45 latach nieustannej praktyki i działalno¶ci we Włoszech i na ¶wiecie za zasługi w rozpowszechnianiu karate tradycyjnego oraz kultury i duchowo¶ci japońskiej, Sensei Hiroshi Shirai otrzymał z r±k japońskiego Konsula Generalnego we Włoszech Jego Ekscelencji Konsula Dr. Shigemi Jomori, jedno z najwyższych odznaczeń przyznawanych przez japońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Tym samym został zapisany nowy rozdział w historii karate tradycyjnego, FIKTA oraz Włoskiego Instytutu Shotokan. Wydarzenie, w którym nieliczni szczę¶liwcy mogli uczestniczyć z powodu braku miejsca, wzruszyło wszystkich i przepełniło ich serca rado¶ci±. Wiele łez powstrzymywano z trudem po usłyszeniu zdania skierowanego do publiczno¶ci, która wypełniła salon oficjalnej siedziby Konsulatu, wypowiedzianego głosem drż±cym i łami±cym się z powodu emocji: "przyprowadziłem Was aż tutaj, teraz Wasza kolej pod±żać..." Były to słowa wypowiedziane przez Mistrza Hiroshi Shirai, 9 Dan, naszego przewodnika, nasz autorytet i bezdyskusyjnego lidera karate tradycyjnego we Włoszech i na ¶wiecie, po otrzymaniu najwyższego odznaczenia, które japoński Minister Spraw Zagranicznych przyzanał w dniu roku."Mistrz Shirai wysłany do Mediolanu w 1965 r. jako instruktor karate - można przeczytać w dokumencie rozpowszechnionym przez samo Ministerstwo Spraw Zagranicznych - przebył od tego czasu całe terytorium włoskie, ucz±c innych instruktorów. Poza włożeniem znacz±cego wkładu w rozwój tej dyscypliny oraz wzrost liczby trenuj±cych, których we Włoszech jest ponad 100 000, poprzez karate sprzyjał także w znacznej mierze rozpowszechnianiu japońskiej kultury i duchowo¶ci". W tym roku tylko 68 osób i 30 organizacji w Japonii i na ¶wiecie zostało wyróżnionych tym odznaczeniem, które ma na celu "docenić zasługi organizacji oraz osób indywidualnych które w szczególny sposób wyróżniaj± się spo¶ród tych, które prowadz± działalno¶ć w różnych sektorach współpracy międzynarodowej oraz s± zaangażowane w podtrzymywanie przyjacielskich stosunków pomiędzy Japoni± i innymi narodami, jak również ukazuj± społeczeństwu znaczenie i warto¶ć podobnych inicjatyw"...To ważne wyróżnienie wręczył Mistrzowi Shirai osobi¶cie Japoński Konsul Generalny we Włoszech Jego Ekscelencja Konsul Dr. Shigemi Jomori w poniedziałek 3 paĽdziernika 2011 roku przy obecno¶ci władz federacji /FIKTA/, władz instytutu /ISI/, wychowanków, rodziny, przyjaciół oraz japońskich osobisto¶ to jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne wydarzenie, odbyte z pełnym protokołem: od przybycia go¶ci poprzez odczytanie uzasadnienia oraz życiorysu Mistrza, także z tłumaczeniem na język japoński , co podkre¶liło oficjalny charakter uroczysto¶ci, aż do wręczenia odznaczenia, toastu, wykonania zdjęć oraz poczęstunku. Wszystko w prawie magicznej atmosferze, w miejscu gdzie czas jakby się zatrzymał na dług± niepowtarzaln± godzinę. Fotografie z uroczysto¶ci w Konsulacie Generalnym Japonii, Mediolan Jego Ekscelencja Konsul Generalny dr Shigemi Jomori wręcza Sensei Hiroshi Shirai dyplom Ministra Spraw Zagranicznych Japonii Sensei Hiroshi Shirai po uroczysto¶ci wręczenia nagrody w otoczeniu japońskich osobisto¶ci i członków swojej rodziny Jego Ekscelencja Konsul Generalny Japonii we Włoszech dr Shigemi Jomori, Sensei Hiroshi Shirai, Prof. Gabriele Achilli. Szczę¶liwi uczestnicy uroczysto¶ci w Konulacie Generalnym Japonii we Włoszech - Mediolan 2011 Osoba Sensei Shirai została niemal u¶więcona w historii włoskiego karate i to nie tylko w sercach, ale także w umysłach wszystkich trenuj±cych. "Dziękuję za Wasz± obecno¶ć - ze wstępu przemówienia Konsula Generalnego - jestem naprawdę zaszczycony wręczaj±c to odznaczenie Mistrzowi Shirai jako dowód na to jak bardzo działalno¶ć Mistrza była znacz±ca w rozpowszechnianiu karate na terenie Włoch. Bardzo często uczestniczę w wydarzeniach o charakterze kulturalnym, także w pokazach sztuk walki, które nie zawsze inicjuje Mistrz, ale z pewno¶ci± to dzięki niemu karate we Włoszech jest tak skutecznie wła¶nie Mistrzowi Hiroshi Shirai należy się głębokie uznanie ze strony Ministra Spraw Zagranicznych do którego pragnę się doł±czyć, z pełnym przekonaniem, że działalno¶ć Mistrza będzie kontynuowana oraz że jego wkład w rozpowszechnianie karate we Włoszech i na ¶wiecie będzie coraz bardziej owocny. Po uroczysto¶ci odznaczenia Mistrz Shirai zapragn±ł najpierw w języku japońskim potem także dzięki tłumaczeniu Mistrza Shuhei Matsuyama, podziękować w pierwszej kolejno¶ci Ministrowi oraz Konsulowi Jomori, a potem także uczestnikom uroczysto¶ci: "Czterdzie¶ci pięć lat temu zgodził się przybyć do Włoch - powiedział Mistrz Matsuyama - chciał pracować z Wami i przebyć drogę prowadz±c± do rozwinięcia się karate tradycyjnego, lecz w tej chwili jest jeszcze mocniej utwierdzony co do kontynuowania i pod±żania dalej oraz formowania i tworzenia historii karate, jak również pozostawienia znaku w Was wszystkich i we Włoszech. Przyprowadził Was tutaj, teraz Wasza kolei pod±żać, on pójdzie razem z Wami"...Prezydent FIKTA Prof. Gabriele Achilli, wręczył ze swojej strony upominek Jego Ekscelencji Konsulowi Dr. Shigemi Jomori i wyraził podziękowanie: "Jest to ogromny zaszczyt, że jeste¶my tu zgromadzeni w przepięknych wnętrzach siedziby Jego Ekscelencji Konsula Generalnego, aby uczestniczyć w uroczysto¶ci przyznania ważnego odznaczenia, które Japońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych miało życzenie przyznać Mistrzowi Hiroshi Shirai. Sensei Shirai poprzez swoje dzieło propagowania karate tradycyjnego oraz kultury japońskiej, stale pogłębia swoje wielkie zaangażowanie we Włoszech i na ¶wiecie już od niemal 50 lat. Dzisiaj pisana jest bardzo ważna karta dla Włoch, dla FIKTA oraz która pozostanie w historii, ale przede wszystkim w sercach wszystkich nas, trenuj±cych i sympatyków karate. Dogłębnie dziękuję ! Oss !Wzruszenie zast±pione zostało przez u¶miechy, słowa w spojrzenia. Wyj±tkowe wydarzenie w historii karate tradycyjnego, kamień milowy, który zostanie niezatarty na pergaminie wręczonym Mistrzowi Shirai a także w sercach wszystkich trenuj±cych. Jedynie praca i po¶więcenie w ci±głym poszukiwaniu perfekcji i w codziennej praktyce mog± pomóc karatece w ulepszaniu siebie samego oraz innych przekazuj±c od siebie to co samemu się nauczyło, stale pod±żaj±c drog± tradycyjnego Karate-do. Fotografie współczesne Hiroshi Shirai podczas szkolenia Hiroshi Shirai i Marc Stevens w czasie pokazu Hiroshi Shirai i Marc Stevens demonstruj± bunkai kata Sochin Jodan-zuki w wykonaniuMistrza Hiroshi Shirai Podczas finałów 43 Pucharu Międzynarodowego Pucharu Shotokan "Tzuito Kinen Taikai" ku pamięci Gichin Funakoshi , Yoshitaka Funakoshi , Masatoshi Nakayama , Taiji Kase i Hidetaka Nishiyama w Busto Arsizio we Włoszech Sensei Hiroshi Shirai otrzymał z r±k Prezydenta FIKTA Prof. Gabriele Achilli dyplom nadaj±cy mu stopień 10 Dan. Było to wydarzenie jedyne, niepowtarzalne i niezwykle emocjonuj±ce. Po anonsie spikera przez halę przetoczyła się lawina spontanicznych oklasków publiczno¶ci a chóralne owacje kilkukrotnie przerywały ogłoszenie oficjalnego komunikatu prezydenta FIKTA i ISI Prof. Gabriele Achilli o przyznaniu Mistrzowi przez Zarz±d Federacji stopnia 10 Dan za jego kunszt oraz rozpowszechniania karate tradycyjnego we Włoszech i na ¶wiecie od 1965 roku. Prof. Gabriele Achilli wręcza Mistrzowi Shirai stopień 10 Dan, Busto Arsizio Sensei Hiroshi Shirai był wzruszony. Po odebraniu pergaminu dał się ponie¶ć gor±cej atmosferze, wiwatuj±cej publiczno¶ci, zawodnikom, trenerom, swoim uczniom i tym wszystkim , którzy przeżywali t± nieoczekiwan± wiadomo¶ć, wzniósł do góry ramiona z dylomem w ręku i pozdrowił wszystkich zebranych. W tre¶ci dyplomu przy uzasadnieniu przyznania stopnia można przeczytać: "Po osi±gnięciu najwyższej dojrzało¶ci technicznej i duchowej w Karate-do pokazuje w naturalny sposób jak osi±gać cele, które normalnie wydaj± się niemożliwymi do zdobycia". Oss ! Fotografie współczesne Hiroshi Shirai i Marc Stevens podczas szkolenia Hiroshi Shirai i Allesandro Cardinale podczas szkolenia Hiroshi Shirai i Silvio Campari podczas szkolenia w Niemczech, Backnang 2008 Hiroshi Shirai, szkolenie w Rosji, Moskwa 2000 Sensei Hiroshi Shirai odwiedził już Polskę kilkukrotnie. Na zaproszenie Polskiej Federacji Karate Tradycyjnego /obecnie PZKT/ prowadził zajęcia na obozie letnim w Człuchowie /1993/ oraz w dwukrotnie w Brennej /1996 i 2000/. Od roku 2008 Sensei Shirai przyjeżdża systematycznie do Wałcza na zaproszenie World Shotokan Institute - Poland gdzie prowadzi szkolenia dla członków swojej organizacji. W czerwcu 2012 roku również w Wałczu odbędzie się kolejne spotkanie z Mistrzem Shirai oraz egzaminy na stopnie mistrzowskie przeznaczone dla członków oraz zaproszonych go¶ci /limit 30 miejsc/. Zainteresowanych wzięciem udziału w szkoleniu już dzisiaj prosimy o kontakt z biurem Sensei Hiroshi Shirai w Wałczu, 05/ Sensei Hiroshi Shirai w Wałczu, 15/ Sensei Hiroshi Shirai w Wałczu, Sensei Hiroshi Shirai w Wałczu, Wywiad z Maestro Hiroshi Shirai znajdziecie tutaj: Artykuł z JKA Magazine: Hiroshi Shirai: życie według budo 10 dan w jujitsu, 5 dan w hapkido, 2 dan w judo i 1 dan w karate - to stopnie mistrzowskie profesora Stanisława Sterkowicza, od 1974 roku nauczyciela akademickiego na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, od 1982 roku kierownika Zakładu Teorii i Metodyki Sportów Walki, a od 2002 roku kierownika Katedry Teorii i Metodyki Sportu, który już od 42 lat zajmuje się sztukami walki, będąc niekwestionowanym, uznanym w kraju i za granicą, autorytetem w tej dziedzinie. Profesor Stanisław Sterkowicz Fot. Ze zbiorów Rafała PrzybycieniaSYLWETKA. Stanisława Sterkowicza z AWF Kraków sposób na życieUrodził się w 1951 roku w Dąbrowie Tarnowskiej, gdzie ukończył szkołę podstawową i liceum. Jako młody chłopiec próbował swoich sił w sportach indywidualnych: gimnastyce, pływaniu, podnoszeniu ciężarów, biegach. - Zauważyłem, że lepiej się czułem w biegach krótkich niż długich, że jestem dobry w gimnastyce, mam predyspozycje do pływania, moc w skokach i siłę w podnoszeniu ciężarów - wyjaśnia profesor. Na wybór drogi życiowej Sterkowicza duży wpływ miał... jego dziadek Jan Sterkowicz, marynarz, policjant, uczestnik I wojny światowej, walczący na rosyjskim i włoskim froncie, odznaczony medalami za udział w bitwach w Krzywopłotach-Dubnie i nad Piawą. - Dziadek będąc policjantem, spotykał się z koniecznością opanowania sytuacji konfliktowych. Kiedy zmarła babcia, mama zaprosiła go do nas i zamieszkałem w nim w jednym pokoju. Dziadek barwnie opowiadał o swoim życiu, do tego urządzał mi pokazy. Ja, mając bujną wyobraźnię, próbowałem robić to, co dziadek pokazywał, a potem na rówieśnikach sprawdzałem, jak działają chwyty. Szybko zostałem skarcony przez ojca, kiedy inny tata przyprowadził płaczącego dzieciaka. Zrozumiałem, że nie tędy droga - wspomina profesor. W liceum jeden z nauczycieli był świetnie wygimnastykowany i demonstrował uczniom elementy judo. Był absolwentem AWF Kraków, uczniem dr Franciszka Hapka, twórcy sekcji judo Wisły Kraków. W 1969 roku Sterkowicz rozpoczął treningi judo w MKS PM Tarnów pod wodzą Stanisława Milasa, także absolwenta AWF Kraków. - Miałem 18 lat i trenowałem z rówieśnikami, którzy ćwiczyli judo od roku życia. Ale jako dobrze przygotowany fizycznie i ogólnorozwojowo byłem mocnym sparingpartnerem dla nich - zaznacza profesor. Potem Sterkowicz rozpoczął studia na AWF Kraków, gdzie trenował judo w AZS. Studia ukończył w 1974 roku (specjalizacja judo i - traktowane jako hobby - narciarstwo) i od razu dr Hapek zaproponował mu asystenturę. Swoim studentom przekazywał wiedzę także z jujitsu. - Niektóre chwyty zapamiętałem z przekazu dziadka - podkreśla profesor. Zafascynowany filmami z udziałem Bruce'a Lee Sterkowicz trenował także karate, w sekcji przy AGH Kraków. Ćwiczył razem z Andrzejem Drewniakiem (potem wieloletnim szefem polskiego karate kyokushin), Janem Dyduchem (od wielu lat szefem polskiego oyama karate) i Leszkiem Samitowskim (byłym trenerem reprezentacji, mieszkającym w Chicago, fizjoterapeutą Andrzeja Gołoty). - Karate zajmowałem się przez 15-16 lat. Wyjeżdżałem na zawody i zgrupowania z kadrą, zajmowałem się bankiem informacji jako badacz tej dyscypliny, gromadziłem dane dotyczące charakterystyki najlepszych zawodników i sposobu prowadzenia walki, jeśli chodzi o technikę i taktykę, pytałem, na czym polega talent w karate, jak trenować zawodników o danych predyspozycjach i będących w odpowiednim wieku - wylicza profesor, który w 1984 roku został zaproszony przez największą legendę karate kyokushin Masutatsu Oyamę w charakterze specjalnego gościa na III mistrzostwa świata open w Tokio, a jego dwie prace, dotyczące tendencji szkoleniowych karate w Europie i na świecie, Oyama opublikował w swoim periodyku. W 1982 roku zrobił doktorat o judo, a w 1993 roku otrzymał tytuł doktora habilitowanego za pracę o czynnikach warunkujących sukcesy w Sterkowicz przez wiele lat zajmował się jujitsu. Brał udział w wielu seminariach z udziałem wielkich mistrzów z Polski i zagranicy. W 1991 roku w Budapeszcie były bokser, a potem uznany mistrz jujitsu, Węgier Geza Szepvolgyi (obecnie 8 dan), zorganizował seminarium dla mistrzów sztuk walki, podczas którego posiadacz czarnego pasa Sterkowicz był jednym z demonstratorów sposób nauczania elementów jujitsu. W stolicy Węgier ekipa Anglika Sama Plumba (7 dan) urządziła pokaz nieznanej wtedy w Polsce koreańskiej sztuki walki - hapkido. - Podczas pokazu tej grupy zauważyłem biegłość jej członków w wykonywaniu skutecznych kombinacji uderzeń, chwytów i rzutów oraz w posługiwaniu się podręczną bronią. Po występie wyraziłem uznanie dla grupy - wspomina profesor, który podczas wieczornego bankietu w hotelu spotkał się z mistrzem Plumbem (jest szefem Europejskiego Stowarzyszenia Hapkido), a ten zaprosił go na treningi do Anglii (wysłał potem oficjalne zaproszenie, by Sterkowicz mógł otrzymać wizę). - W Anglii mistrz prowadził zajęcia w centrach rekreacyjnych - codziennie z wyjątkiem niedziel. Ja wziąłem udział we wszystkich treningach - byłem tam pięć tygodni - a że bardzo szybko się uczę, łatwo przyswajałem wiedzę i nowe umiejętności - podkreśla profesor. Sterkowicz jest założycielem Krakowskiej Sekcji Hapkido, którą prowadzą jego córka dr Katarzyna Sterkowicz-Przybycień (3 dan) - adiunkt w Zakładzie Teorii i Metodyki Gimnastyki AWF w Krakowie, trener II klasy gimnastyki sportowej i jujitsu, instruktor siatkówki, pływania, narciarstwa i fitness, była gimnastyczka artystyczna Krakusa (przez 4 lata członkini kadry narodowej), oraz jej mąż Rafał Przybycień (2 dan) - instruktor jujitsu sportowego, trener II klasy koszykówki, instruktor piłki ręcznej i siatkówki, były koszykarz Krakusa, bokser Hutnika i kickbokser Orionu Kraków. - Hap znaczy koordynacja, połączenie umysłu i ciała oraz sprawne posługiwanie się ciałem, ki - to energia wewnętrzna, a do - droga moralnego rozwoju - wyjaśnia profesor. Hapkido wykorzystuje energię przeciwnika, przy możliwie oszczędnym użyciu własnej siły. Stosuje techniki uciskowe na punkty witalne ciała (dźwignie na stawy: łamania, rzuty, skręcania, duszenia, trzymania i uciski) oraz uderzenia (ciosy pięścią, kopnięcia, cięcia krawędzią ręki i pchnięcia nożem). W książce "ABC hapkido", której Sterkowicz jest współautorem, pada stwierdzenie, że dla postronnych obserwatorów, hapkido wydaje się połączeniem elementów japońskiego aikido, judo, jujitsu i karate, koreańskiego taekwondo, a nawet chińskiego kung fu. Hapkido stosuje zasady stylów twardych (np. taekwondo) i miękkich (np. judo). - Dla zaawansowanych bronią w hapkido jest nóż, krótki kij, długi kij, miecz i... laska inwalidzka - wylicza profesor (tytuł profesora nauk o kulturze fizycznej otrzymał w 2003 roku). Sterkowicz jest promotorem 3 prac doktorskich, recenzentem w kilkunastu przewodach doktorskich i habilitacyjnych, autorem prawie 300 publikacji oraz 6 książek dotyczących teorii i praktyki uprawiania sztuk walki, wykładowcą i egzaminatorem na kursach trenerskich w kraju i za granicą, autorem testu specjalnej sprawności ruchowej w judo - SJFT (wykorzystanym w 13 krajach). Za swą pracę otrzymał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski "Polonia Restituta", Złoty i Srebrny Krzyż Zasługi oraz Medal Komisji Edukacji Narodowej. Jest członkiem Europejskiego Stowarzyszenia Hapkido (przedstawicielem na Polskę) i międzynarodowego Stowarzyszenia Badaczy Judo przy Światowej Federacji Judo. Jego hobby to muzyka klasyczna, jazda na rowerze, narciarstwo i Hapkido i jujitsu to sposób na podtrzymanie mojej sprawności fizycznej i psychicznej. Są w nich ćwiczenia formalne, czyli zestawy sekwencji ruchów imitujących walkę. Sztuki walki mogą stanowić zajęcie na całe życie, podczas gdy sportem można się zajmować tylko przez jego część. Nie cechuje ich zdobywanie medali czy dyplomów, ale służą podtrzymaniu zdrowia, rozwijania tężyzny fizycznej, rozładowaniu energii w bezpieczny sposób, poznaniu sposobów samoobrony - podkreśla profesor. Jerzy Filipiuk

kto ma 10 dan w karate